Po wakacyjnej przerwie spowodowanej długimi wyjazdami służbowymi jednego M i nawałem prac projektowych związanych z wyjazdami rekreacyjnymi załogi w pracy u drugiego M -> ruszamy do pracy. A jest co robić. Sukcesem tego tygodnia jest niewątpliwie złożenie do kupy „na gotowo” tylnego zawieszenia, z hamulcami, „ręcznym”, dyfrem (zwróćcie uwagę na kunszt jakim wykazał się M malując śrubki od dyfra).

Niestety, przed nami jeszcze ogrom prac, w których przyda się doświadczenie modelarskie M. Każdy z elementów karoserii jest „z innej parafii”. Do tego stopnia będzie to „druciana robota”, że postanowiliśmy się wziąć za coś prostszego, bardziej symetrycznego i przewidywalnego – złożenie i odpalenie silnika. Jak dobrze pójdzie, to w ciągu najbliższego tygodnia usłyszymy głośny warkot…

…jak dobrze pójdzie. Trzymajcie kciuki, bo powoli kończy nam się umowa dzierżawy naszego kitcarowego garażu ;)
srubki pomalowane profi ;)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki za przedłużenie dzierżawy garażu :)
OdpowiedzUsuń/PPW
Druciana Robota :D
OdpowiedzUsuńJednym słowem Drut Mody idą pełną parą :)
Pozdrawiam