Po wielu próbach obchodzenia problemu metodami chałupniczymi, doszliśmy do wniosku, że trzeba, odpowiednie narzędzie do regulacji rozrządu, zakupić.
„...tak oczywiście zamawiamy i dostarczamy, ale tylko na potrzeby własne...”
Tu zaczął się długi ciąg innego rodzaju prób. Prób znalezienia takiego narzędzia na rynku. Oficjalnie Ford twierdzi (nawet podaje numery serwisowe), że narzędzia można nabyć w ASO. Niestety rzeczone stacje obsługi chyba o tym nie słyszały. Pan od części odsyła do Pana od serwisu a ten twierdzi, iż: „tak oczywiście zamawiamy i dostarczamy, ale tylko na potrzeby własne”. Na szczęście w ASO pracują jeszcze „ludzie” i w nieoficjalnej rozmowie Pan serwisant podpowiedział, gdzie szukać czegoś takiego.
Patrioci jedni no...!
Teraz już tylko należało znaleźć sklep, który na swojej stronie internetowej ma błędnie podany adres i zamiast „y” w nazwie ulicy ma „j”.
Z pomocą jednej dobrej duszy na E, udało się znaleźć sklep! Ale tam jest fajnie, chyba z piętnaście minut snułem się pomiędzy półkami z wywieszonym jęzorem. Półkami pełnymi najwyższej jakości narzędzi dla mechaników samochodowych. Coś czuję, że polubimy to miejsce...
Tak, więc narzędzie jest i skończyły się wymówki, trzeba poskładać ten rozrząd!
piątek, 13 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no, panie, czy jak wrócę do domu, to usłyszę już ten ryk silnika? :D
OdpowiedzUsuńobawiam się że ten ryk silnika to nie tylko Ty chciałbyś usłyszeć :)
OdpowiedzUsuń/PPW
No... 2 miesiące po kupieniu narządka jakieś postępy ?
OdpowiedzUsuńhallo, czemu nic nie działacie? ;P
OdpowiedzUsuńNo i co, nic się nie dzieje? ;P
OdpowiedzUsuń